D (xx0232@1) G (320003@1) F (133211@1) C (x32010@1) D (xx0232@1) Człowiek ten miał niepewny dość wzrok. D (xx0232@1) G (320003@1) F (133211@1) C (x32010@1) DProsił (xx0232@1)o żar, wpatrzony gdzieś w mrok. D (xx0232@1) B (x2444x@1) C (x32010@1) F (133211@1) FC FC FC Wciągnął dym, i nim skryła go noc, B (x2444x@1) Dsus2 (xx0230@1) tak powiedział: ref.: D (xx0232@1) B (x2444x@1) C"Nie (x32010@1)wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam. Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam. Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok, bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz sw0j błąd; ledwo nim dobrze pojmiesz sw0j błąd, już po tobie..." Dsus42 (xx0233@1) A (x02220@1) fis B (x2444x@1) ADookoła (x02220@1)miasto całe właśnie kładło się spać, tyle z tego zrozumiałem, że coś z nim jest nie tak. Ulice dwie był dalej m0j blok. Chciałem już spać, lecz opornie to szło, było coś, co sprawiało że głos wciąż słyszałem: "Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam. Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam. Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok, bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz sw0j błąd; ledwo nim dobrze pojmiesz sw0j błąd, już po tobie..." Światła wtedy było mało, i pewności mi brak, czy w dzienniku dziś widziałem jego, czy inną twarz...